Psycholog w SPOZA - o pracy w stowarzyszeniu opowiada nasza wolontariuszka

Od listopada 2010 r. do lipca 2011 r. byłam wolontariuszem w Poradni stanowiącej część Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Problemami Emocjonalnymi „SPOZA”. Organizacja ta od 1998 r. zajmuje się dziećmi niepełnosprawnymi, z problemami emocjonalnymi oraz pochodzącymi z rodzin dysfunkcyjnych. W 2008 r. powstała Poradnia dla dorosłych osób z niepełnosprawnością. Realizowany przez nią w latach 2010 – 2011 projekt „Po prostu Poradnia” objął grupę 209 osób z terenu Warszawy i województwa mazowieckiego. Poradnia pracuje innowacyjną metodą wieloczynnikowego doradztwa, oferując beneficjentom poradnictwo psychologiczne, zawodowe, edukacyjne, prawne, coaching oraz usługi pośrednika pracy i asystenta osoby z niepełnosprawnością. Sukces jej działań opiera się na synergii oddziaływań zespołu specjalistów. Zespół ten prowadzi wspólnie z beneficjentem ścieżkę rozwoju kariery osobistej, aktywności społecznej i obywatelskiej. Działalność Poradni stanowiła odbicie moich dotychczasowych doświadczeń, zainteresowań, studiów, a także pracy zawodowej. Wolontariat miał być dodatkowym zajęciem, które z jednej strony w dobry sposób wypełniało czas, a z drugiej stanowiło okazję do zbierania doświadczeń. Umożliwiał on również rozpoczęcie pracy jako psycholog, co do tej pory pomimo ukończenia studiów, stanowiło dla mnie dużą trudność. Miałam świadomość, że zadania których się podejmowałam oraz ich rzetelne wykonywanie mają znaczenie zarówno dla beneficjentów, jak i dla samej Poradni.

Przed rozpoczęciem pracy, wspólnie z przedstawicielami Stowarzyszenia ustaliliśmy rodzaj wykonywanych zadań z uwzględnieniem moich zainteresowań i potrzeb Poradni. Również dni i godziny pracy stanowiły odzwierciedlenie moich możliwości. Wszystkie te zagadnienia zostały zawarte w porozumieniu o pracę w ramach wolontariatu. We wstępnej rozmowie przedstawiono mi Poradnię, zakres jej działania i proponowane formy pomocy oraz charakterystykę grupy odbiorców. Uczestniczyłam również w zebraniu całego zespołu Poradni, co umożliwiło zapoznanie się z całym personelem i podziałem obowiązków. Kolejne spotkania miały na celu wprowadzenie do pracy psychologa. Uczestniczyłam w konsultacjach psychologicznych obserwując sposoby przeprowadzania wywiadów diagnozujących i testów samooceny. Pierwszą konsultację poprowadziłam pod opieką psychologa, który śledził jej przebieg i na tej podstawie zdecydował, że mogę pracować z beneficjentami samodzielnie. Bezpośrednio po konsultacji wprowadzającej miałam możliwość przedyskutowania z psychologiem moich spostrzeżeń i uwag odnośnie do przebiegu spotkania. Możliwość taka była również przez cały czas pracy w Poradni.

Istotne znaczenie miała też możliwość uczestniczenia w cotygodniowych zebraniach zespołu. Była to okazja do zapoznania się z bieżącymi zadaniami i problemami, interdyscyplinarnego omówienia planów pomocy poszczególnym beneficjentom, zaplanowania wspólnych działań.

Pozwoliło to na określenie mojego miejsca w strukturze Poradni. Głównym celem stało się wspomaganie innych pracowników szczególnie w tym, co okazało się dla nich trudne. Praca w charakterze wolontariusza pozwoliła mi łatwiej trafić do osób, które przerwały lub znacznie ograniczyły kontakt z pracownikami Poradni. Osoby z niepełnosprawnością w dużym stopniu stanowią grupę społeczną poddaną wielokrotnej marginalizacji zarówno w odbiorze społecznym, edukacji, pracy, jak i w bliskim środowisku. Niesie to ze sobą szereg konsekwencji o charakterze psychologicznym, wśród których znajdują się m.in. wyuczona bezradność, poczucie niepewności, obniżenie samooceny, trudności związane z myśleniem perspektywicznym i planowaniem. Osoby te wymagają stałego mobilizowania do kontaktu ze specjalistami Poradni i do podejmowania innych działań służących polepszeniu ich sytuacji. Mogąc elastycznie dysponować swoim czasem i dostosowywać dni i godziny pracy szybciej do nich docierałam, łatwiej mi było również wychodzić naprzeciw ich oczekiwaniom. Kilka osób udało się przekonać, że nie muszą borykać się ze swoimi problemami samodzielnie, ale mogą uzyskać wsparcie specjalistów Poradni. Niektóre z nich ponownie nawiązały regularny kontakt z wybranymi specjalistami, uczestnicząc w różnego rodzaju formach pomocy. Wykorzystując posiadaną wiedzę, mogłam też uczestniczyć w tworzeniu planów pomocy podopiecznym, co przyczyniło się w kilku wypadkach do poprawy ich sytuacji.

Pracując w Poradni miałam okazję sprawdzić się zarówno w kontakcie z beneficjentami, udzielaniu wsparcia i obserwacji psychologicznej, ale również w kwestiach organizacji pracy, stosowania procedur badawczych i sposobów opracowywania danych. Przeprowadziłam 45 wywiadów diagnozujących, 49 testów samooceny (policzyłam wyniki znacznie większej ich ilości, wspierając w tym innych specjalistów), pomogłam beneficjentom w sformułowaniu 18 Indywidualnych Planów Działania. Szczególnym osiągnięciem okazało się uporządkowanie i opracowanie wyników ok. 400 testów samooceny obejmujących dwa etapy badań. Od podstaw stworzyłam system ich porządkowania, bazę danych umożliwiającą porównanie wyników oraz opracowanie przedstawiające uzyskane rezultaty. Wiązało się to również ze współpracą ze stażystami Poradni celem sprawniejszego wprowadzenia danych. W miarę możliwości uczestniczyłam także w innych zadaniach, co pozwoliło mi poznać realia pracy w organizacji pozarządowej.

W ramach rozwiązywania problemów z jakimi przychodzili beneficjenci, na co dzień współpracowałam ze specjalistami pracującymi w Poradni. Doświadczenie to okazało się bardzo rozwijające i stało się okazją do wykorzystania już posiadanej, a także zdobywania nowej wiedzy oraz jej natychmiastowego, praktycznego wykorzystywania. Niezależnie od tego wszyscy pracownicy byli bardzo otwarci i chętnie dzielili się swoim doświadczeniem, wspierając moje inicjatywy.

Konfrontowało to i wzbogacało spojrzenie na zawód psychologa, a także umożliwiało poznawanie różnych punktów widzenia na ten sam problem. Z czasem poczułam się niemal równorzędnym pracownikiem, którego wysiłek się docenia, z którym współpracuje się w atmosferze wzajemnego zaufania i który jest w stanie wesprzeć innych w codziennych zadaniach. Wynikało to niewątpliwie z poczucia bycia potrzebnym i oczekiwanym. Powierzano mi coraz bardziej ambitne zadania, jednocześnie pozostawiając wiele wolności w ich wykonywaniu. Mogłam sprawdzać w praktyce moje pomysły, sposoby rozwiązywania problemów i metody pracy. Każda z moich propozycji była rozważana, a wiele z nich zostało przyjętych i zrealizowanych. Cieszyłam się, że mogę wesprzeć pracowników Poradni w spełnianiu ich misji. Pracowałam ze świadomością, że kierunki ich działania stanowią istotne, o ile nie jedyne wsparcie osób z niepełnosprawnością w wielu życiowych problemach. W czasie pracy w Poradni kontaktowałam się również ze stażystami dopiero zaczynającymi pracę w zawodzie. Pozwalało to na czerpanie pozytywnej energii z ich entuzjazmu i otwartości na wspólne działania. Sprzyjało pełniejszemu spojrzeniu na każdego człowieka, jego problemy, sposoby pomocy. Ścisła współpraca z 3 stażystkami – studentkami V roku psychologii, organizowanie ich pracy i koordynowanie powierzanych zadań umożliwiło sprawdzenie i zwiększenie moich umiejętności organizacyjnych, uczyło współpracy z innymi z pozycji koordynatora zespołu.

W czerwcu br., po zakończeniu projektu „Po prostu Poradnia”, zaangażowałam się w pomoc w ocenie wykonania przez beneficjentów Indywidualnych Planów Działania, a także w przeprowadzanie telefonicznych wywiadów dotyczących oceny przez nich przebiegu i skuteczności projektu. W czasie trwania projektu zostały opracowane z beneficjentami 154 Indywidualne Plany Działania oraz 70 Indywidualnych Planów Edukacyjnych. 53 osoby podjęły pracę, a 73 rozpoczęły różne formy kształcenia. 73 osoby zarejestrowały się w Urzędzie Pracy. Pracę z beneficjentami i ich osiągnięcia najlepiej ukazują wyniki analizy zmiany postaw podczas projektu: zmiana postawy z biernej na aktywną, wzrost samooceny, umiejętności życia z niepełnosprawnością, podjęcie aktywności zawodowej, podniesienie kwalifikacji oraz wzrost poziomu kompetencji społecznych. Ostateczny efekt wskazuje na ogrom wysiłku całego zespołu Poradni, którego ważnym członkiem stałam się również ja.

Wolontariat był dla mnie przede wszystkim szansą na poszerzenie dotychczasowych doświadczeń, nauczenie się czegoś nowego, sposobem wyjścia poza to, co codzienne. Pozwolił spojrzeć inaczej na własne cele, możliwości, talenty. Dzięki niemu odkryłam jak wiele potrafię i mogę zaoferować innym ludziom. Stał się kolejnym etapem po zakończeniu studiów, pozwalającym na uczynienie pierwszego kroku pomiędzy nauką, a praktyką. Pomógł określić kierunek, w którym chcę podążać na drodze zawodowej. Umożliwił również nawiązanie interesujących kontaktów i poprawił znajomość rynku pracy. Pomógł przekroczyć własne bariery i schematy myślenia, dodał odwagi. Stał się okazją do otwarcia się na nowe doświadczenia.

Decydując się na pracę jako wolontariusz liczyłam na zysk, ale nie na zysk materialny. Chciałam się uczyć, zdobywać doświadczenie w zawodzie psychologa, poczuć radość wzajemnego wspierania w grupie ludzi pracujących dla dobra drugiego człowieka. Charakter pracy wolontarystycznej pozwolił mi jednak również na inne spojrzenie na obowiązki, których się podjęłam. Oddawanie swojego czasu innej osobie pozwala poczuć przyjemność płynącą z pracy jako takiej, jako wartości samej w sobie. Nie umniejszonej przez oczekiwanie zysku finansowego, nie ograniczonej obowiązkiem. Praca w charakterze wolontariusza pozwala odkryć, że może ona też sprawiać radość. Uważam, że ten rodzaj pracy niesie z sobą więcej wolności niż ta wykonywana z myślą o wynagrodzeniu. Tylko ja określam ile włożyć czasu, wysiłku i zaangażowania, jednakże od tego ile dam z siebie zależy poziom satysfakcji z tego, co robię.

Jestem pewna, że nabyte doświadczenia i kontakty nawiązane podczas pracy jako wolontariusz zaprocentują w przyszłości. Uważam, że bycie wolontariuszem jest aktywnością, która umożliwia wielopłaszczyznowy rozwój osoby wykonywującej tą pracę. Może się to również stać źródłem radości i energii, które wyzwalają się wówczas, gdy podejmujemy nowe, często związane z własnymi zainteresowaniami zadania, obcujemy z ludźmi, widzimy pozytywne efekty swojej pracy i to, że jest ona potrzebna i procentuje dobrem w życiu drugiego człowieka.

Anna Soćko
wolontariusz Stowarzyszenia SPOZA

© 2024 Wszelkie prawa zastrzeżone
Przekaż 1%